rano. Ona ma zaraz wychodzić na uczelnię.
Ona: I jak wyglądam?
On: Za ładnie.
Ona: A tak poważnie?
On: Wolałbym żebyś miała na sobie wór pokutny.
Nie wiem jak wygląda wór pokutny, ale oczami wyobraźni widzę coś w rodzaju lnianego wora na ziemniaki, umorusanego ziemią, kurzem i innym brudem. Drapie i gryzie moją białą skórę. Czemu On nie woli mnie w tej seksownej bluzce?
1
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz